Dobrosz-Oracz przechodzi do TVP. Chce "odbudowywać media publiczne"
Justyna Dobrosz-Oracz przekazała portalowi Wirtualne Media, że w poniedziałek złożyła wypowiedzenie w "Gazecie Wyborczej", z którą była związana od 2016 roku (wcześniej, od 2000 r. pracowała w TVP).
– Z wielkim bólem składałam wypowiedzenie, ponieważ "Gazeta Wyborcza" dała mi absolutną wolność, której nigdy wcześniej nie miałam. To wspaniałe miejsce do pracy dla kogoś, kto jest demokratą, szanuje takie wartości jak prawa człowieka. To właśnie "GW" wyciągnęła rękę do tych, którzy stracili pracę w mediach publicznych po objęciu rządów przez PiS – przekonuje dziennikarka.
Dobrosz-Oracz: Nie jest mi wszystko jedno
Jak dodała, długo zastanawiała się nad tą decyzją, ale postanowiła jednak wrócić do TVP. – Robię to, bo nie jest mi wszystko jedno. Trzeba odbudować media publiczne ze zgliszcz, przywrócić widzom wiarę w prawdę. To wielkie wyzwanie. Wiem, że zabrzmi mało skromnie, ale wracam też na prośbę tysięcy Polaków, którzy przez ostatnie dwa miesiące pisali do mnie w mediach społecznościowych, zaczepiali na ulicy, w sklepie, dopingowali do powrotu do TVP – dodaje Justyna Dobrosz-Oracz.
Jak zapewnia, chce tworzyć wolne publiczne media, "które się troszczą o ludzi, a nie na nich szczują i patrzą politykom na ręce, a nie całują ich po rękach".
Justyna Dobrosz-Oracz pojawi się na ekranie w czwartek. Będzie prowadzić TVP Info rozmowy z politykami w programie "Gość poranka", emitowanym od poniedziałku do piątku o godz. 7.15 i 8.15.
Wirtualne Media podały nieoficjalnie, że dziennikarka przygotowuje też dla TVP autorski program – show polityczne. Ona sama tego jednak nie potwierdziła.
Dobrosz-Oracz występuje również jako komentatorka w TVN24 w programie "Loża prasowa" oraz w "Tak jest".